niedziela, 18 stycznia 2015

NdW (51) - olej z nasion marchwi

Ahoj!

Ledwo wczoraj pojawił się wpis z ostatniej Niedzieli, już pojawia się kolejny. :) Wielkimi krokami zbliża się koniec przydatności oleju z nasion marchwi, który w wakacje stosowałam do dodatkowego zabezpieczania włosów. Moja skóra się z nim nie polubiła, więc musiałam wymyślić inny sposób na zużycie go. Dziś miał miejsce jego debiut w olejowaniu włosów.


Co zrobiłam?
1. Na zwilżone włosy nałożyłam olej z nasion marchwi na ponad 2 godziny.
2. Na kolejne 30 min dołożyłam odżywkę z Isany (beżową).
3. Umyłam szamponem Love2Mix z jagodami acai i proteinami pereł.
4. Na 2 min nałożyłam odzywkę Garniera UD kokos i kakao.
5. Pozwoliłam włosom samodzielnie wyschnąć.

Miałam pewne obawy z użyciem tego oleju, ponieważ w składzie ma przewagę kwasów omega-6, z którymi mogłabym się nie lubić. Bardzo się zdziwiłam, gdy moim oczom ukazały się miękkie, gładkie i niespuszone włosy. Pierwsza próba z marchewką jak najbardziej pozytywna.

Wyglądają tak:



Używaliście oleju z marchwi? Jak Wasza dzisiejsza Niedziela?

Pozdrawiam,
Iza.

PS Dziś też przypominam o urodzinowym konkursie. :)


14 komentarzy:

  1. Wlosy wygladaja rewelacyjnie ! az juz mnie skreca z niecierpliwosci bo olejki tej firmy wygralam ostatnio w rozdaniu i nie moge sie doczekac kiedy je wyprobuje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Gratulacje wygranej! Oleje i olejki mają naprawdę dobre. :)

      Usuń
  2. Uhuhu, chyba wpiszę olej z nasion marchwi na listę must have! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować. Szczególnie przydatny może być w lecie. :)

      Usuń
  3. Jeszcze nigdy oleju z marchwi nie używałam,ale chętnie sprawdziła bym go :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudownie sie prezentuja, ta gladkosc i blask powalaja :)! Jeszcze nie probowalam tego oleju ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O olejku z marchwi już trochę słyszałam i miałam zamiar go kupić, ale się wstrzymałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam na okres wiosenno-letni się w niego zaopatrzyć. ;)

      Usuń
  6. Nie znam tego oleju :) A myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy :P
    Włosy super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś myślałam, ale ostatnio co chwila mnie coś zaskakuje...
      Dziękuję. :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.