środa, 22 stycznia 2014

Pierwszy post - moje włosy i pielęgnacja

Przychodzi taki moment, kiedy trzeba postawić pierwszy krok. I to chyba ten moment...

Na początku trochę o mnie (pewnie to mało kogo interesuje, ale co tam! ekshibicjonizm jakiś musi być!). Obecnie jestem na czwartym roku psychologii klinicznej. Interesuję się kulturą japońską i kuchniami świata. Chciałabym podróżować po świecie, ale niestety (jeszcze!) mnie na to nie stać. Uwielbiam serię Collins "Igrzyska Śmierci", serię Colfera o Artemisie Fowlu, przygody Pana Samochodzika Nienackiego i przygody Tomka Wilmowskiego autorstwa Szklarskiego. He, he... Jeśli chcesz poznać człowieka to dowiedz się jakie książki lubi. :P I koniec o mnie. :)

Moje włosy.
Nie mam pojęcia jaka porowatość - obstawiam, że coś pomiędzy niską a średnią. Z reguły proste, ale zdarza im się falować. Niestety bardzo łatwo ulegają odkształceniom. Wycieniowane. 

Historia.
O włosy, a przy okazji o siebie, zaczęłam dbać przez zeszłe wakacje, ale na poważnie wzięłam się za siebie dopiero na przełomie września i października 2013r. Powoli widać efekty...

Tak wyglądały moje włosy już po ponad miesięcznej pielęgnacji, czyli 30.10.2013 (z fleszem i bez). Niestety nie mam ich zdjęcia przed rozpoczęciem. :/




Tak wyglądały 12 dni później...



A tu już w połowie grudnia po zastosowaniu szamponu koloryzującego (który tak nawiasem mówiąc zszedł mi z długości włosów po 4 myciach)... Kolor po jego użyciu był zbliżony do tego na drugim zdjęciu.




Najbardziej aktualna wersja... Tu zdjęcia sprzed dwóch dni.




I małe porównanie...



Jak to mi się udało? Szczerze mówiąc sama nie mam pojęcia. Przypuszczam, że to przede wszystkim moje szczęście. :)

Na koniec mały spis:
1. Suplementy: skrzypokrzywa raz dziennie (obecnie w czasie miesięcznej przerwy), a od kilku dni raz dziennie siemię lniane.
2. Oleje: na długość olej ze słodkich migdałów i z pestek moreli min. raz w tygodniu na 3-4 godziny, na skalp raz na 2 tygodnie olej łopianowy ze skrzypem z Green Pharmacy i olej rycynowy na 20 min.
3. Maski: Alterra Granat i Aloes, Kallos Latte, Biowax do włosów suchych i zniszczonych.
4. Odżywki: Emulsja Gloria, Garnier Awokado i Masło Karite, Gliss Kur Oil Nutritive z 7 olejkami.
5. Silniejsze szampony: Timotei Wymarzona Objętość, Yves Rocher zwiększający objętość z malwą.
6. Łagodne szampony: Babydream, Fallece.
7. Zabezpieczanie włosów: "Jedwab" z Green Pharmacy, Gliss Kur Ekspresowa odżywka (ta czarna).

Dziękuję za uwagę,
Chomik. ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoją opinią. :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.